środa, 21 października 2015

Wiadomo, że mruczenie relaksuje, pociesza, uspokaja, wycisza, sprawia przyjemność oraz poprawia nastrój. Kota? Cóż, kota być może też, choć o to trzeba by zapytać właśnie jego. Ale z pewnością człowieka, do którego mruczenie jest adresowane. Naturalnie – o ile w ogóle jest adresowane... Mruczy kot drapany i głaskany w ulubionym miejscu, zwinięty w kłębek na kolanach, przytulony w łóżku do opiekuna czy do innego kota, senny, najedzony. Ale czasem także chory, ranny, umierający. Bo powodów, jak w przypadku każdego zachowania tego złożonego zwierzaka, może być wiele. Wszystkie koty, bez względu na wiek, płeć czy rasę, mruczą z taką samą częstotliwością: 25 cyklów na sekundę. Koty zaczynają mruczeć, kiedy są małymi kociętami i jest to jeden z pierwszych kontaktów werbalnych pomiędzy kociakiem i jego matką, która mruczeniem oznajmia mu, że wchodzi do legowiska, co ma na celu jego uspokojenie. Starsze koty mruczą, gdy jest im dobrze i gdy chcą inne sprowokować do zabawy. Dominujące koty mrucząc informują inne o swych przyjacielskich zamiarach i często w ten sposób zapraszają je do zabawy. Jest to kocie zapewnienie: "Nie uciekaj, zaufaj mi, jestem przyjacielem, nie ugryzę cię tym razem... słowo!". Mruczenie może być także werbalnym środkiem łagodzenia konfliktów. Koty mruczą jednak nie tylko z zadowolenia, lecz także gdy odczuwają ból i są zestresowane. Ma to na celu, przekładając na ludzkie zachowania, podtrzymanie ich morale i przekonanie samego siebie, że wszystko będzie dobrze. Właśnie mruczeniu koty zawdzięczają swoje zaskakujące zdolności regeneracyjne. Z badań przeprowadzanych przez uczonych wynika, że stałe wibracje o częstotliwości 25 - 125 Hz wspomagają m.in. zrastanie się kości i działają przeciwbólowo. Powiedzenie, że koty zawsze spadają na cztery łapy i mają więcej niż jedno życie nie jest więc do końca sprzeczne z rzeczywistością. One naprawdę potrafią “wylizać się” nawet po bolesnym upadku z wysokości kilku pięter. Często melodyjne mruczenie kota pomaga także jego opiekunowi. Mówi się, że zwierzęta te, jak żadne inne, potrafią wyczuć chore miejsce i uśmierzyć ból, a nawet... spowodować całkowite wyleczenie. Nawet, jeśli wy w to nie wierzycie, to musicie przyznać, że mruczenie głaskanego kota sprawia nam, ludziom prawdziwą przyjemność. I jest to jeden z powodów dla którego zwierzęta te mają tak wielu miłośników. Mruczenie kojarzy nam się głównie z cichymi i czułymi tonami, jakie kot wydaje leżąc na naszych kolanach. Są to tzw. dźwięki gawędziarskie. Warto jednak zauważyć, że gdy nasze pupile są głodne, mruczą znacznie głośniej. Tony te, wydawane również podczas bójek, mają częstotliwość zbliżoną do płaczu dziecka. Dlatego właśnie tak na nas działają. Dokładniej - dźwięki "wzywające" oscylują w granicach 220-520 herców, a płacz dziecka ma zakres 300-600 herców. Jest jeszcze jeden rodzaj mruczenia. Usłyszeć go można, gdy kot zajmuje się właśnie np. upolowaną zdobyczą. Ten jednak brzmi jak głębokie, gardłowe warczenie i może być swoistym ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy zamierzaliby przeszkodzić zwierzakowi w tym, jakże ważnym dla niego wydarzeniu.

Wiadomo, że mruczenie relaksuje, pociesza, uspokaja, wycisza, sprawia przyjemność oraz poprawia nastrój. Kota? Cóż, kota być może też, choć o to trzeba by zapytać właśnie jego. Ale z pewnością człowieka, do którego mruczenie jest adresowane. Naturalnie – o ile w ogóle jest adresowane... Mruczy kot drapany i głaskany w ulubionym miejscu, zwinięty w kłębek na kolanach, przytulony w łóżku do opiekuna czy do innego kota, senny, najedzony. Ale czasem także chory, ranny, umierający. Bo powodów, jak w przypadku każdego zachowania tego złożonego zwierzaka, może być wiele. Wszystkie koty, bez względu na wiek, płeć czy rasę, mruczą z taką samą częstotliwością: 25 cyklów na sekundę. Koty zaczynają mruczeć, kiedy są małymi kociętami i jest to jeden z pierwszych kontaktów werbalnych pomiędzy kociakiem i jego matką, która mruczeniem oznajmia mu, że wchodzi do legowiska, co ma na celu jego uspokojenie. Starsze koty mruczą, gdy jest im dobrze i gdy chcą inne sprowokować do zabawy. Dominujące koty mrucząc informują inne o swych przyjacielskich zamiarach i często w ten sposób zapraszają je do zabawy. Jest to kocie zapewnienie: "Nie uciekaj, zaufaj mi, jestem przyjacielem, nie ugryzę cię tym razem... słowo!". Mruczenie może być także werbalnym środkiem łagodzenia konfliktów. Koty mruczą jednak nie tylko z zadowolenia, lecz także gdy odczuwają ból i są zestresowane. Ma to na celu, przekładając na ludzkie zachowania, podtrzymanie ich morale i przekonanie samego siebie, że wszystko będzie dobrze. Właśnie mruczeniu koty zawdzięczają swoje zaskakujące zdolności regeneracyjne. Z badań przeprowadzanych przez uczonych wynika, że stałe wibracje o częstotliwości 25 - 125 Hz wspomagają m.in. zrastanie się kości i działają przeciwbólowo. Powiedzenie, że koty zawsze spadają na cztery łapy i mają więcej niż jedno życie nie jest więc do końca sprzeczne z rzeczywistością. One naprawdę potrafią "wylizać się" nawet po bolesnym upadku z wysokości kilku pięter. Często melodyjne mruczenie kota pomaga także jego opiekunowi. Mówi się, że zwierzęta te, jak żadne inne, potrafią wyczuć chore miejsce i uśmierzyć ból, a nawet... spowodować całkowite wyleczenie. Nawet, jeśli wy w to nie wierzycie, to musicie przyznać, że mruczenie głaskanego kota sprawia nam, ludziom prawdziwą przyjemność. I jest to jeden z powodów dla którego zwierzęta te mają tak wielu miłośników. Mruczenie kojarzy nam się głównie z cichymi i czułymi tonami, jakie kot wydaje leżąc na naszych kolanach. Są to tzw. dźwięki gawędziarskie. Warto jednak zauważyć, że gdy nasze pupile są głodne, mruczą znacznie głośniej. Tony te, wydawane również podczas bójek, mają częstotliwość zbliżoną do płaczu dziecka. Dlatego właśnie tak na nas działają. Dokładniej - dźwięki "wzywające" oscylują w granicach 220-520 herców, a płacz dziecka ma zakres 300-600 herców. Jest jeszcze jeden rodzaj mruczenia. Usłyszeć go można, gdy kot zajmuje się właśnie np. upolowaną zdobyczą. Ten jednak brzmi jak głębokie, gardłowe warczenie i może być swoistym ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy zamierzaliby przeszkodzić zwierzakowi w tym, jakże ważnym dla niego wydarzeniu.

Nie ulega kwestii, iż buczenie relaksuje, pociesza, temperuje, uspokaja, wykonuje rozrywka natomiast polepsza humor. Kota? Cóż, kota istnieć być może także, wprawdzie o to powinno się by zapytać przed momentem jego. Toż spośród pewnością człowieka, aż do którego buczenie jest zwracane. Zwykle – o do tego stopnia w całokształcie jest zwracane... Mruczy kotowaty dłubany zaś pieszczony w ukochanym położeniu, oskubany w motek na kolanach, przytulony w wyrku aż do mentora jednakowoż aż do innego kota, ospały, nasycony. Toż niekiedy podobnie jak niezdrowy, poranny, umierający. Gdyż powodów, w charakterze w trafie każdego postępowania tego zestawionego zwierzaka, być może istnieć wiele. Wszystkie koty, bez względu na stulecie, fizjonomia jednakowoż rasę, szemrają spośród taką też częstotliwością: 25 łańcuchów na chwilę. Koty startują szumieć, kiedy są tycimi kociątkami zaś jest to niejaki spośród prymarnych kontaktów ustnych pomiędzy kocurem zaś jego matką, jaka buczeniem zapowiada mu, iż wchodzi aż do legowiska, co ma na zamysłu jego uciszenie. Starsze koty szemrają, jak jest im dobrze zaś jak potrzebują inne sprowokować aż do frajdy. Panujące koty mrucząc zawiadamiają inne o swych przychylnych zamysłach zaś nierzadko w ten tryb inwitują je aż do frajdy. Jest to kocie twierdzenie: "Nie wyrywaj, zaufaj mi, jestem druhem, nie ugryzę cię tym w sumie... termin!". Mruczenie być może istnieć podobnie jak ustnym środkiem mięknięcia konfliktów. Koty szemrają jakkolwiek nie nic bardziej błędnego spośród ulżenia, aliści podobnie jak jak spostrzegają smutek zaś są zestresowane. Ma to na zamysłu, przekładając na ludzkie postępowania, utrzymanie ich odwaga zaś pojęcie samego siebie, iż ogół będzie dobrze. Właśnie szumieniu koty zawdzięczają swoje zadziwiające biegłości regeneracyjne. Z dociekań uzyskiwanych za sprawą naukowych powstaje, iż spokojne wibracje o częstotliwości 25 - 125 Hz dopomagają m.in. zrastanie się padlina zaś robią przeciwbólowo. Słowo, iż koty stale pierzchną na czwórka rąk zaś mają sporzej niż niejakie istnienie nie jest przeto aż do końca dysonansowe spośród rzeczywistością. One no podołają "wylizać się" nawet po boleściwym schyłku spośród wysokości kilku pięter. Często dźwięczne buczenie kota wspomaga podobnie jak jego plenipotentowi. Powiada się, iż zwierzęta te, w charakterze żadne inne, podołają zwietrzeń chorowite położenie zaś uśmierzyć smutek, oraz nawet... wywołać gruntowne wyleczenie. Nawet, o ile wy w to nie powierzacie, to musicie uświadomić sobie, iż buczenie muskanego kota wykonuje nam, ludziom silną rozrywka. A jest to niejaki spośród powodów dla którego zwierzęta te mają tak bardzo wielu smakoszów. Mruczenie zrzesza nam się rozstrzygająco spośród skromnymi zaś kochającymi tonami, które kotowaty przeleje leżąc na naszych kolanach. Są to tzw. tony asertywne. Powinno się jakkolwiek zwrócić uwagę, iż jak nasze pupile są zgłodniałe, szemrają kolosalnie głośniej. Tonusy te, redagowane również w toku demolek, mają częstotliwość zbliżoną aż do ryku dziecka. Tedy przed momentem tak bardzo na nas robią. Konkretniej - tony "wzywające" kursują w granicach 220-520 herców, oraz szloch dziecka ma odcinek 300-600 herców. Jest nadal niejaki sposób szemrania. Usłyszeć go wpływowa, jak kotowaty zajmuje się przed momentem np. upolowaną zdobyczą. Ów jakkolwiek dźwięczy w charakterze dogłębne, gardłowe szemranie zaś być może istnieć charakterystycznym zawiadomieniem dla każdych, jacy proponowaliby uniemożliwić zwierzakowi w tym, w jaki sposób ważnym dla niego zdarzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz